Najlepsze Blogi

piątek, 2 grudnia 2011

Żebractwo nie jest koniecznością. Jest wyborem!

Wraz ze zbliżającym się okresem przedświątecznym jak co roku o tej porze nasila się działalność żebracza. Przedstawiam kilka zasad o których warto pamiętać zanim powodowany swoim naturalnym odruchem altruizmu zdecydujesz się pomóc żebrakowi.  


1. Żebractwo jest sposobem na życie. Człowiek który potrafi prosić każdego przechodnia z osobna o datek jest świadomy tego co robi. Gdyby nikt mu nie dał, nie byłoby go na ulicy. Być może musiałby pracować tak jak każdy z nas?

2. Żebractwo tak jak kradzież, stanowi formę świadomej dorosłej samodzielności i dlatego osoba która to robi może bardzo często wykonywać też inne zajęcie.

3. Co jest potrzebne aby pracować? Najbardziej potrzebne jest zdrowie. Jeśli osoba która prosi Cię o datek jest młoda i nie widzisz w niej żadnych oznak które powodowałyby u niej niezdolność do pracy, staje się zwyczajnym oszustem. Nie chce pracować, bo żebractwo jest dla niej bardziej opłacalne niż wysiłek codziennej pracy zarobkowej. Taka osoba uważa Ciebie, pracującego codziennie po 10 godzin za frajera - tak samo jak złodziej osobę którą okrada.

4. Żebracy to zorganizowane i niebezpieczne grupy. Jest osoba która „robi”, osoba która jest na „przyuczeniu” oraz dwie osoby z „ochrony” dyskretnie obserwujące całe miejsce. W przypadku jakiegoś zajścia natychmiast tworzy się kocioł, wszyscy Cię otaczają, ocierają się o Ciebie egzaltując przy tym swoje przyjazne nastawienie. Łatwo wtedy zarobić kosą lub strzykawką od ochroniarza, dlatego za wszelką cenę unikaj fizycznej konfrontacji z natarczywym żebrakiem/żebraczką bo oni są przygotowani na takie sytuacje. Z resztą to daje im poczucie bezpieczeństwa w tym co robią i niestety jest to poczucie uzasadnione gdyż „ochroniarze” nie są bierni i reagują.

5. Co się stanie jeśli nie dasz jałmużny? Czy żebrak i jego rodzina umrze z głodu? Jeśli uważasz, że tak będzie to jesteś kimś cholernie wyjątkowym od którego zależy życie osoby której zupełnie nie znasz. To duża moc.

6. Staraj się być asertywny. Stanowczo odmów i nie wdawaj się w dyskusje. Nie daj się również „przyciągnąć” zaczepkami za Twoimi plecami. Jeśli w wyniku Twojej stanowczej postawy usłyszysz obelgi skierowane pod Twoim adresem znaczy to, że wywołałeś u niego gniew. Taki człowiek zaprzecza sobie licząc tylko na innych ludzi w wyniku czego tłamsi swoje prawdziwe „ja” bo w jego mniemaniu świat ma coś mu dać. Robi z siebie niedołęgę oszukując samego siebie dlatego czuje gniew, który jest niezgodą na to co robi. Człowiek rzeczywiście biedny i potrzebujący będzie smutny jak dziecko.

7. Nie daj się nabrać na to co widzisz. Żebracy stosują symbolikę aby Cię oszukać, np. jasne ubranie symbolizujące niewinność i czyste intencje. Paradoksalnie dziurawe buty, brudne ręce czy zniszczona kurta działa odpychająco wywołując niechęć jak wobec kloszarda na dworcu PKP. Żebracy o tym wiedzą dlatego wyglądają tak jak my – ani lepiej ani gorzej.

8. Korzystaj ze swoich praw. Warto jest czasami powiadomić o napotkanej żebraczce Straż Miejską. Żebractwo nie jest w Polsce przestępstwem (jeśli nie wykorzystuje się do tego dzieci), ale uporczywe nękanie na ulicy jest wykroczeniem za które grozi do 1000 zł mandatu. Żebrak musi czuć i wiedzieć, że jest na niego reakcja. On wie, że robi źle. Ponadto wiele z żebrzących osób jest przymuszanych do tego procederu lub zachęcanych finansowo. Brak obojętności z Twojej strony może paradoksalnie takiemu człowiekowi pomóc ponieważ osoba która ją przymusza stara się za wszelką cenę unikać bezpośredniej konfrontacji „jego ludzi” ze służbami np. Strażą Miejską lub Policją. To zawsze stwarza ryzyko którego oni nie chcą dlatego drugi raz w to samo miejsce chętnie nie wrócą. Będą zmuszeni do poszukiwania nowych miejsc i podejmowania nowych ryzyk. Dodatkowo grupy żebraków konkurują ze sobą o teren, ale to temat na zupełnie inny opis.

9. Kieszonkowcy. Jeśli zajmiesz się rozmową z potrzebującą to tracisz czujność i nie zwracasz uwagi na niewinne ocieranie przypadkowego przechodnia. Często stosuje się tzw „sztuczny tłum” i inne metody. 2-3 osoby oprócz żebraka wystarczą aby Cię skutecznie okraść a kiedy się zorientujesz, nikogo przy Tobie nie będzie. Rozcięte skalpelem dna torebek i plecaków, pocięte kurtki i inne to rutyna.

10. Nie chcę pieniędzy, chcę jedzenia. Nie daj się nabrać na ten blef, to stara śpiewka. W tym chwycie chodzi o to, abyś przystanął i wdał się w rozmowę. W zasadzie chodzi o to abyś tyko słuchał co żebraczka ma do powiedzenia. A wachlarz jej wyuczonych trosk jest ogromny – na tyle bolesny aby skutecznie rozczulić Twoje sumienie. To nic innego jak wyższy poziom perfidności który ma na celu rozbudzenie Twoich naturalnych altruistycznych uczuć, bo głód jest podstawową potrzebą nas wszystkich wymagającą zaspokojenia. To tak ogromna siła, że wielu ludzi po kilku minutach bolesnej śpiewki bez wahania wyciągnie z portfela kilka złotych aby tylko ugasić swoje rozpalone do czerwoności, domagające się zadośćuczynienia sumienie.

Na koniec smutna prawda. Jest mnóstwo ludzi którzy nie potrafią samodzielnie poradzić sobie w otaczającym świecie bez naszej pomocy. Nie trzeba sięgać po przykłady obłożnie chorych kalek. Wystarczą osierocone dzieci. Dla nich trzymaj swoje wartościowe altruistyczne uczucia, bo dzieci bez pomocy dorosłych nie są w stanie sobie poradzić w otaczającym świecie. Natomiast dorosły zdrowy żebrak jest w stanie samodzielnie funkcjonować w świecie tj. pracować. Ale on brzydzi się pracy a ludzie którzy dają mu jałmużnę sprawiają, że zaczyna ufać w takie postępowanie przynoszące mu/jej wymierne korzyści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz